Na pierwszy rzut oka to tylko spokojna, leśna droga między wsiami Strączno i Rutwica w województwie zachodniopomorskim. Ale wystarczy zatrzymać samochód na biegu jałowym… i obserwować. Auto zaczyna się samo toczyć pod górę. Bez silnika. Bez pomocy. Wbrew logice.

Lokalni mieszkańcy od lat nazywają to miejsce Magnetyczną Górą lub antygrawitacyjnym wzgórzem. Kierowcy, turyści i ciekawscy próbują tego na własne oczy – niektórzy wracają z pytaniami, inni z ciarkami na plecach.
Oczywiście! Oto pełna, dopracowana sekcja wpisu blogowego dotycząca Magnetycznej Góry koło Wałcza – z nutą tajemniczości, ciekawostką i lekkim napięciem, idealna na misiura.eu:
Magnetyczna Góra koło Wałcza – miejsce, gdzie fizyka się gubi
Na pierwszy rzut oka to tylko spokojna, leśna droga między wsiami Strączno i Rutwica w województwie zachodniopomorskim. Ale wystarczy zatrzymać samochód na biegu jałowym… i obserwować. Auto zaczyna się samo toczyć pod górę. Bez silnika. Bez pomocy. Wbrew logice.
Lokalni mieszkańcy od lat nazywają to miejsce Magnetyczną Górą lub antygrawitacyjnym wzgórzem. Kierowcy, turyści i ciekawscy próbują tego na własne oczy – niektórzy wracają z pytaniami, inni z ciarkami na plecach.
Złudzenie czy siła natury?
Najczęściej powtarzaną teorią jest optyczna iluzja – droga wygląda na prowadzącą pod górę, choć w rzeczywistości ma delikatny spadek. Nasz wzrok, otoczenie drzew i perspektywa oszukują mózg. Ale… nie wszyscy są o tym przekonani.
Pojawiają się relacje o wariujących kompasach, zaburzeniach GPS, a nawet o dziwnych wrażeniach fizycznych – od lekkich zawrotów głowy po uczucie „ciężkości w nogach”. Brzmi jak teoria spiskowa? Może. Ale nikt do końca nie wyjaśnił, dlaczego to właśnie tu wszystko zaczyna się „dziać inaczej”.
Jak tam trafić?
📍 Lokalizacja: Droga powiatowa nr 163, między Strącznem a Rutwicą, ok. 5 km na południe od Wałcza.
🚗 Szukaj znaku informacyjnego lub miejsca, gdzie najczęściej parkują inni ciekawscy – to będzie właściwy punkt.
📷 Uwaga: wielu turystów nagrywa swoje doświadczenia. Przygotuj kamerę – może Tobie też uda się uchwycić „jazdę pod górę”.
Legenda lokalna
Niektórzy starsi mieszkańcy mówią o zakopanym czołgu, który rzekomo został pochowany w lesie pod koniec wojny – razem z ogromnym magnesem do rozminowywania terenu. Inni twierdzą, że miejsce „nie jest zwykłe” od zawsze – zwierzęta go omijają, ptaki milkną, a elektronika wariuje. Przypadek? Może. Ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto potrafi to wszystko racjonalnie wyjaśnić.
Warto zobaczyć przy okazji:
- Wałcz – Most Kłosowski: piękna panorama jeziora Raduń.
- Wieża Bismarcka – ciekawa, historyczna budowla z widokiem na okolicę.
- Zwalone mosty kolejowe w okolicznych lasach – idealne na klimatyczny spacer.